[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”3.22″][et_pb_row _builder_version=”3.25″ background_size=”initial” background_position=”top_left” background_repeat=”repeat”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”3.25″ custom_padding=”|||” custom_padding__hover=”|||”][et_pb_text _builder_version=”4.2.2″ background_size=”initial” background_position=”top_left” background_repeat=”repeat” hover_enabled=”0″]

Wszystko wokół się zmienia. Kierunek tych zmian jest kwestią ocenną. Styczniowy numer włoskiego wydania VOGUE, nie zawiera w sobie żadnych sesji zdjęciowych. Wiąże się to z ochroną środowiska. Emanuele Farneti wskazał, iż by wypełnić jeden numer magazynu oryginalnymi zdjęciami potrzeba zaangażowania około 150 osób. Około dwudziestu lotów, podróży pociągiem, samochodów w gotowości. Światła włączone przez co najmniej dziesięć godzin bez przerwy, częściowo zasilane przez generatory. Dodatkowo odpady żywnościowe, plastik do pakowania odzieży oraz energia dla zasilania telefonów, aparatów, etc. Czy podobna sytuacja ma miejsce w przypadku agencji modeli 3D?

Obecnie mamy do czynienia z powszechną digitalizacją praktycznie każdego aspektu naszej rzeczywistości. Owszem, bardzo pomaga podmiotom w prowadzeniu działalności gospodarczej, ale czy nie zaczynamy popadać w skrajność? Pierwsza agencja modelingu, która nie korzysta z prawdziwych modelek, a tylko z modeli 3D zyskuje na popularności.

Korzystając z „usług” modela 3D również nie trzeba angażować takiej ilości osób oraz energii, jaka pracuje przy konwencjonalnych sesjach zdjęciowych. Agencja The Digital ma w swoich zasobach 7 modeli. Shudu, pierwsza i najbardziej rozpoznawalna supermodelka 3D posiada na Instagramie już niemal 200 tysięcy followersów. Co ważne, cyfrowe modelki są dopracowane w każdym szczególe, dzięki temu wyglądają naprawdę realnie.

Działanie agencji modelek 3D to nie tylko obniżone koszty, to również realny zarobek. I rozgłos. Piszemy o tym, rozmawiamy, co zwiększa zainteresowanie nie tylko osób związanych z przemysłem modowym.

Czy mogą pojawić się problemy prawne? Modelka 3D nie cofnie zgody na publikację swego wizerunku. Wszystko wygląda o wiele prościej. Nie ma problemów z wizami, nie trzeba regulować wynagrodzenia, czy wystawiać przykładowego PITu. Nie trzeba angażować makijażystów oraz innych osób potrzebnych do zrealizowania sesji.

Tylko co z prawdziwymi modelkami? Czy nie wpadną w depresję? Czy będą jeszcze potrzebne? Być może świat mody zapragnie korzystać z hologramów na wybiegach? Modelki 3D będą zawsze w formie, zawsze uśmiechnięte, zawsze na czas. Mogą być w kilku miejscach jednocześnie. Czy to nie odbije się na początkujących dziewczynach? Ola Podgórska, która jest Model Managerem obawia się o psychikę młodych modeli. W dobie Instagrama, modele porównują się do innych wymiarami, zrealizowanymi sesjami, ilością pracy. Zastępowanie ich modelkami 3D będzie dla nich bardzo frustrujące.

Czy zupełnie nieosiągalne standardy piękna nie wpłyną również na wszystkich ludzi? Modele 3D dopracowani są w najmniejszych szczegółach. Mają zawsze idealną wagę oraz cerę. Co gorsza, wcale nie przypominają już nierealnych osób. I zupełnie się tym nie przejmują.

Jak poradzą z tym modelki i modele, jak wpłynie na branżę, co lub kto straci na znaczeniu, a kto zyska? Wszystko się zmienia, co jest nieuniknione, jednak każda zmiana niesie niewiadomą. Rynek wydawnictw książkowych był pełen obaw żywionych przez novum – ebooki oraz audiobooki, wieszczono nawet koniec druku. Tekst nagrany utrzymał się na rynku, ale książki się obroniły. Z digitalizacją nieco gorzej radzą szeroko pojęte wydawnictwa gazetowe. Płynące z tego wnioski są dość uniwersalne – przetrwają, ci którzy potrafią się dostosować, znaleźć swoją niszę oraz pomysł na siebie.

[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]

Dodaj komentarz