Jestem adwokatem od kilku lat. Kocham swój zawód i mam nadzieję, że będę go wykonywała do końca swoich dni. Podczas podróży z Olegiem, moim partnerem w życiu osobistym i zawodowym, zwiedzanie zagranicznych miast zaczynamy zwykle od… wizyty w sądach. To pokazuje poziom mojego prawnego zakręcenia. Kocham również modę. Już jako dziecko chciałam być projektantką mody, a liczba wynegocjowanych nagród w postaci możliwości oglądania Fashion TV napawała lękiem moich rodziców.

Z pierwszych wakacyjnych kolonii przywiozłam magazyn „Vogue” (i zabroniłam go dotykać, żeby się nie pogniótł). Swoje zaangażowanie tłumaczyłam genami – jak się okazało, moje drzewo genealogiczne sięga początków XII wieku. Moi przodkowie byli pionierami w zakresie tkactwa i geodezji. Jestem pewna, że to tłumaczy moją miłość do mody. Wiele lat rysowałam pod okiem profesora malarstwa, a na widok rysunku żurnalowego zawsze mocniej bije mi serce. Miałam być projektantką, zostałam adwokatem. Absolutnie nie żałuję, ponieważ miłość do mody nie minęła, a wręcz przybrała na sile. Z prekursorką dziedziny prawa mody, Susan Scafidi, spotkałam się po raz pierwszy w 2014 roku. Od tamtej pory cyklicznie uczestniczę w polskich oraz zagranicznych konferencjach z zakresu prawa własności intelektualnej – w tym prawa mody – i obsługuję od strony prawnej podmioty z branży mody. Mieszkam na Śląsku i tam prowadzę praktykę adwokacką. Właśnie na Śląsku, który kojarzy się tylko z przemysłem, odbywa się jedna z najciekawszych polskich imprez modowych – KTW Fashion Week. W 2019 roku odbędzie już trzecia edycja; poprzednia dotyczyła dialogu cenionych projektantów, ekspertów świata mody i nowych talentów. Moim zdaniem jest to największe wydarzenie modowe w Polsce. Szacuje się, że do roku 2025 roku wartość rynku modowego w Europie wyniesie ponad 400 mld dolarów.

To pokazuje, jak ważna jest to gałąź gospodarki, a tym samym jak wiele problemów prawnych może się w niej pojawić. Polscy projektanci są wybitni – i należy o tym głośno mówić. Zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach coraz więcej osób chce się wyróżnić i marzy o akcesoriach i ubraniach światowych marek. Polscy projektanci tworzą świetne kroje i mają świeże spojrzenie. Co ciekawe, motyw jednej z polskich marek pojawił się w kolekcji światowego domu mody. Oznacza to, że polscy projektanci mają moc, mają talent! W Polsce nie wyodrębniono prawa mody jako dziedziny prawa. Zadaniem mojej książki jest zasygnalizowanie przedsiębiorcom początkującym w tym obszarze istotnych aspektów prawnych oraz zwrócenie uwagi, że brak prawnej ochrony może wywołać nieodwracalne konsekwencje w wymiarach zarówno finansowym, jak i wizerunkowym.